Nowe regulacje przyjęte przez parlament UE wpłyną na rynek cyfrowy i szeroko pojęty Internet. Przygotowaliśmy zestawienie zmian i komentarze dotyczące ich kształtu oraz sensu, którego trudno się niekiedy doszukać.
Rząd polski nadal stoi na stanowisku, że dyrektywa o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym nie może zostać przyjęta w obecnym kształcie. Wątpliwości budzą zapisy dotyczące ochrony publikacji prasowych w zakresie cyfrowych sposobów korzystania, a także zapisy określające korzystanie z treści chronionych przez dostawców usług społeczeństwa informacyjnego polegających na przechowywaniu i zapewnianiu publicznego dostępu do dużej liczby utworów i innych przedmiotów objętych ochroną zamieszczanych przez użytkowników.
Parlament Europejski opowiedział się za nową regulacją z zakresu prawa autorskiego określaną potocznie i nieco pochopnie jako ACTA 2. Nowa dyrektywa jest raczej popierana przez środowiska artystyczne, jednak niekiedy wzbudza niepokój wśród zwykłych użytkowników. Rodzi się pytanie – dlaczego?
Parlament Europejski opowiedział się za nowymi regulacjami określanymi przez niektórych jako „ACTA 2”. Głosów „za” było blisko dwukrotnie więcej niż „przeciw” (dokładnie 438:226). Niektórzy są zdania, że unijny organ ustanawia jakąś formę cenzury w Internecie, a zasadniczym celem tych regulacji jest ograniczenie wolności słowa. Ci, którzy tak uważają, prawdopodobnie nie do końca zdają sobie sprawę, co było przedmiotem głosowania w Parlamencie Europejskim.