languageRU      languageEN      internationalInternational        phoneZadzwoń do nas: 22 276 61 80

Jesteś tutaj:Start/O RB/Doradztwo Prawne i Podatkowe RB Biuletyn/Numer 41 - Doradztwo Prawne i Podatkowe RB Biuletyn/Zgoda dysponenta dobra prawnego w prawie karnym. Analiza warunków skuteczności zgody oraz wpływu charakteru dobra prawnego objętego zgodą na skutek jej udzielenia
czwartek, 06 październik 2022 12:14

Zgoda dysponenta dobra prawnego w prawie karnym. Analiza warunków skuteczności zgody oraz wpływu charakteru dobra prawnego objętego zgodą na skutek jej udzielenia

Instytucja zgody dysponenta dobra prawnego nie została uregulowana w obowiązującym Kodeksie karnym z 1997 r., dlatego zadaniem doktryny zostało sformułowania kryteriów umożliwiających badanie ważności udzielonej zgody na gruncie prawa karnego oraz skutku jej udzielenia. Głównym założeniem przeprowadzonej analizy jest przedstawienie poglądów prezentowanych w tym zakresie w polskiej nauce prawa karnego. Artykuł skupia się na problematyce warunków skuteczności zgody oraz skutku jej udzielenia.

Przechodząc na wstępie do kwestii terminologii używanej w niniejszym opracowaniu, należy wskazać, że w doktrynie prawa karnego obok pojęcia zgody dysponenta dobra prawnego jako pojęcie równoważne występuje termin zgody (osoby/podmiotu) uprawnionego. Jednocześnie powszechnie odrzuca się, jako wewnętrznie sprzeczne, pojęcie zgody pokrzywdzonego – zasadnie przyjmując, że w przypadku skutecznego udzielenia zgody przez uprawnionego nie dochodzi do popełnienia czynu zabronionego, a tym samym brak jest pokrzywdzonego w rozumieniu art. 49 k.p.k. Dominik Zając jako alternatywę  zaproponował termin „zgoda dzierżyciela dobra prawnego”[1]. Propozycja opiera się na trafnej obserwacji, zgodnie z którą osoba udzielająca zgody często nie jest uprawniona do swobodnego dysponowania objętym nią dobrem. D. Zając rozróżnia tym samym dzierżyciela – osobę, w której faktycznym władaniu pozostaje dobro prawne, dysponenta – osobę uprawnioną do rozporządzania dobrem prawnym – oraz pokrzywdzonego, tj. osobę której dobro prawne zostało naruszone wskutek przestępnego czynu sprawcy[2]. Rozróżnienie dysponenta i dzierżyciela dobra prawnego opiera się zatem na kryterium możliwości skutecznego dysponowania konkretnymi dobrami prawnymi na gruncie prawa karnego. Różnica ta – uzależniona od rodzaju dobra prawnego oraz intensywności ingerencji w to dobro – znajduje natomiast odzwierciedlenie w skutku udzielenia zgody na naruszenie dóbr prawnie chronionych. Wyprzedzając w tym miejscu dalsze rozważania, należy wskazać, że możliwość swobodnego dysponowania dobrem prawnym objętym zgodą jest okolicznością, od której uzależniony jest skutek wywołany przez zgodę. Z jednej strony możliwe jest skuteczne dysponowanie szerokim katalogiem dóbr prawnych, których dysponent może w każdej chwili podjąć decyzję o ich naruszeniu. I tak – właściciel rzeczy może samodzielnie zniszczyć przedmiot przysługującego mu prawa własności lub też wyrazić zgodę na dokonanie tej czynności przez inną osobę, która w takim przypadku nie popełni przestępstwa z art. 288 § 1 k.k. Z drugiej strony istnieją dobra prawne, co do których brak jest możliwości wyrażenia prawnie skutecznej zgody na ich naruszenie przez osobę, której przysługują. Jako przykład można wskazać art. 150 § 1 k.k., który pośrednio wyklucza udzielnie prawnie skutecznej zgody na zabójstwo eutanatyczne (wnioskowanie a maiori ad minus – skoro żądanie przez pokrzywdzonego pozbawienia go życia, a więc czynność dalej idąca od samej zgody, nie wyłącza bezprawności to skutku nie wywoła tego również zgoda dzierżyciela dobra prawnego). Ewentualna zgoda na pozbawienie życia, będzie stanowić wyłącznie okoliczność wpływająca na wymiar kary zgodnie z art. 53 § 2 k.k.

Różnica w zakresie skutku udzielenia zgody na naruszenie dobra prawnego przemawia za uznaniem za celowe rozróżnienia obydwu omawianych terminów[3]. Pojęcie zgody dysponenta dobra należałoby odnosić zatem do oświadczeń, które wyłączają bezprawność objętych nimi czynów, natomiast pojęcie zgody dzierżyciela dobra prawnego odnosić do zgód wywołujących skutek jedynie na płaszczyźnie wymiaru kary.

Warunki skuteczności zgody dysponenta dobra prawnego

Podstawową kwestią przy ocenie wpływu zgody uprawnionego na możliwość pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej jest ustalenie ogólnych warunków oceny skuteczności oświadczenia, jakim jest zgoda uprawnionego. Słusznie bowiem wskazuje się, że „warunkiem determinującym skuteczność zgody uprawnionego jest jej niewadliwość”[4].

W doktrynie wskazuje się, że osoba udzielająca zgody musi spełniać odpowiednie kryteria podmiotowe: kryterium poczytalności oraz odpowiedniego wieku[5]. Odnosząc się do przedmiotowych przesłanek, należy wskazać, że w obowiązujących przepisach karnych brak jest regulacji, które rozstrzygałyby wspomniane kryteria. Niewątpliwie jednak punktem odniesienia dla ich oceny są art. 10 k.k. [6] i art. 31 k.k. [7]

Wymóg poczytalności dysponenta oznacza, że zgoda powinna zostać udzielona świadomie i z odpowiednim rozeznaniem, a udzielający zgody powinien być wolny od czynników, które zaburzają sferę jego intelektu lub woli[8]. Wykluczone jest by zgody udzieliła osoba o wyłączonej poczytalności, rozumianej zgodnie z art. 31 § 1 k.k. Jeśli u dysponenta wystąpi stan ograniczonej poczytalności, powinno się zbadać posiadany przez niego stopień rozeznania w konkretnej sytuacji. Nie należy jednak z góry przyjmować, że na gruncie prawa karnego zgoda, udzielona przez osobę o ograniczonej poczytalności, nie jest skuteczna. Podobnie fakt wcześniejszego ubezwłasnowolnienia całkowitego lub częściowego nie powinien przesądzać o braku poczytalności dysponenta w chwili udzielenia zgody. Z uwagi na odrzucenie przez współczesną naukę prawa karnego stanowiska, zgodnie z którym zgoda dysponenta stanowi czynność prawną w rozumieniu kodeksu cywilnego, fakt pozbawienia uprawnionego zdolności do czynności prawnych nie powinien wykluczać uznania zgody za skuteczną. W takim przypadku należy uznać jednak za konieczne uwzględnienie przy ocenie stanu świadomości ubezwłasnowolnionego uprawnionego, potencjalnego wpływu jego zaburzenia psychicznego na podjętą decyzję (zgodę) i prowadzący do niej proces decyzyjny.

W kwestii wieku dysponenta poglądy doktryny są zróżnicowane[9]. Przykładowo można wskazać odwołanie się do przepisów Kodeksu cywilnego i przyjęcie za wymagane uzyskanie pełnoletności, a co za tym idzie pełnej zdolności do czynności prawnych. Kolejny pogląd odwołuje się wprost do brzmienia art. 10 Kodeksu karnego i przyjmuje, że zgody może udzielić osoba, która uzyskała wiek umożliwiający odpowiedzialność karną sprawcy tj. ukończyła 17 lat[10]. Trzeci pogląd zakłada konieczność indywidualnego badania stopnia rozwoju uprawnionego. W tym ujęciu zezwolenie może być skuteczne, jeżeli uprawniony jest zdolny do zrozumienia jego znaczenia i wynikających z niego skutków. Podstawą tego stanowiska jest założenie, że tempo rozwoju poszczególnych jednostek może być różne, a w konsekwencji również osoby, które nie przekroczyły formalnej granicy wiekowej, mogą charakteryzować się odpowiednim rozeznaniem. Ostatnie stanowisko stanowi w istocie odejście od przesłanki wieku i ograniczenie się do badania poczytalności dysponenta dobra prawnego.

Przesłanki poczytalności oraz odpowiedniego wieku warunkują na płaszczyźnie karnoprawnej oceny czynu możliwość przypisania sprawcy winy zgodnie z art. 1 § 3 k.k., przy czym o ile poczytalność należy wiązać z możliwością rozpoznania faktycznego i prawnego znaczenia swojego czynu, o tyle wymóg wieku z art. 10 k.k. dotyczy osiągnięcia cezury w rozwoju psychofizycznym jednostki, który w zamyśle ustawodawcy warunkuje stopień dojrzałości umożliwiający rozpoznanie znaczenia popełnionego przez siebie czynu[11]. W tym kontekście przesłanka wieku ma charakter wstępny w stosunku do wymogu poczytalności sprawcy. Okoliczność ta przemawia za uznaniem zasadności trzeciego z wymienionych poglądów. Skoro bowiem w przepisach prawa brak jest stosownej regulacji, która pozwoliłaby zastosować art. 10 k.k. czy art. 82 k.c. wprost do oceny zgody uprawnionego, to należy przyjąć, że brak jest podstawy wprowadzenia tego kryterium, które potencjalnie może doprowadzić do uznania za nieskuteczną zgody osoby działającej w warunkach pełnej świadomości[12]. Jednocześnie niewątpliwie przesłanka wieku winna być uwzględniana jako jedna z istotnych okoliczności przy ocenia poczytalności dysponenta.

Kolejną przesłankę stanowi czas udzielenia zgody. Modelowo przyjmuje się, że zgoda powinna zostać udzielona ex ante czyli zanim dojdzie do dokonania czynu[13]. Dopuszcza się również wyrażenie zgody w trakcie dokonywania czynu, jednakże należy zastrzec, że w tym wypadku konieczne jest dokładne zbadanie tego, czy zgoda została udzielona zanim doszło do naruszenia dobra. Dokonanie takiego ustalenia może okazać się w konkretnym przypadku problematyczne, ponieważ często trudno jest jednoznacznie wskazać, w którym konkretnie momencie doszło do naruszenia dobra. Momentem granicznym będzie chwila zrealizowanie czynności sprawczej, a w przypadku przestępstw skutkowych ostatnia chwila, w której sprawca mógłby jeszcze zapobiec wystąpieniu skutku przestępczego. W przypadku udzielenia zgody przez dysponenta w trakcie dokonywania czynu, za konieczne należy uznać każdorazowe zbadanie potencjalnego wpływu na proces decyzyjny dysponenta dobra zachowań podjętych przez sprawcę przed udzieleniem zgody[14]. Zgoda dysponenta dobrem prawnym wydana ex post, tj. po zakończeniu czynności naruszającej takie dobro, nie uchyla odpowiedzialności karnej sprawcy. Oznaczałoby to bowiem pozbawienie zachowania karalnego cechy bezprawności z mocą wsteczną. Zgoda wydana ex post może natomiast wpływać na sądowy wymiar kary (art. 52 § 2 k.k.).

W doktrynie pozostaje sporne, czy dla swojej skuteczności zgoda dysponenta dobra musi zostać uzewnętrzniona[15]. Przyjęcie braku obowiązku uzewnętrznienia zgody dysponenta oznacza, że nawet jeżeli sprawca nie zdaje sobie sprawy z faktu wyrażenia przez dysponenta zgody, to nie powinien ponosić odpowiedzialności karnej za sprawstwo. W takim przypadku sprawca może odpowiadać co najwyżej z tytułu usiłowania nieudolnego z art. 13 § 2 k.k.[16], o ile w trakcie czynu nie jest świadom tego, że dokonanie jest niemożliwe ze uwagi na brak przedmiotu nadającego się do popełnienia na nim czynu zabronionego. Przeciwny pogląd uznaje za konieczne uzewnętrznienie woli dysponenta, przy założeniu, że zgodnie z treścią art. 60 k.c. uzewnętrznienie może nastąpić w sposób dowolny (wyraźny lub dorozumiany.

 Można spotkać również pogląd wymagający uzewnętrznienia zgody w sposób wyraźny (ustnie/pisemnie). Potrzebę uzewnętrznienia zgody uzasadnia się stanem niepewności co do tego, w jakim stanie znajdowali by się sprawca oraz dysponent. Jako dodatkowy argument przemawiający za potrzebą uzewnętrznienia zgody podaje się potrzebę realizacji funkcji gwarancyjnej prawa karnego. W tym ujęciu, aby zgoda dysponenta dobra prawnego była skuteczna na gruncie prawa karnego, sprawcy musi towarzyszyć w trakcie podejmowania czynu świadomość jej istnienia. Za trafne należy uznać jednak stanowisko pierwsze, zgodnie z którym zgoda dysponenta nie musi zostać uzewnętrzniona. Możliwość zakwalifikowania czynu sprawcy w oparciu o konstrukcję usiłowania nieudolnego obala całość argumentacji, mającej przemawiać za koniecznością uzewnętrznienia zgody. W granicach zakreślonych przez art. 13 § 2 k.k. funkcja gwarancyjna prawa karnego nie zostaje bowiem naruszona, a sprawca może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za popełniony czyn, przy czym kwalifikacja jego zachowania będzie w takim przypadku oddawać fakt, iż z uwagi na istniejącą zgodę dysponenta objęte karnoprawną ochroną dobro prawne nie podlegało faktycznemu zagrożeniu[17].

Cechą charakterystyczną dla zgody dysponenta dobrem prawnym jest jej odwołalność. Dysponent dobra wydający zgodę na jego naruszenie może ją cofnąć aż do podjęcia przez sprawcę czynności, na którą zgoda została udzielona. Jeżeli po podjęciu czynności sprawczej możliwe jest zapobieżenie ich skutkowi stanowiącemu znamię opisu czynu zabronionego, to również należy przyjąć cofnięcie zgody za dopuszczalne[18]. W takim przypadku sprawca znajduje się w sytuacji dokonanego usiłowania, i aby uwolnić się od odpowiedzialności karnej musi zgodnie z dyspozycją art. 15 § 1 k.k. zapobiec skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego. Możliwość cofnięcia zgody przez dysponenta prowadzi do wniosku, że skuteczność zgody należy oceniać w momencie popełniania czynu realizującego znamiona typu czynu zabronionego. Podobnie jak w przypadku udzielania zgody, również w przypadku jej cofnięcia aktualne staje się pytanie o konieczność manifestacji. W mojej ocenie również  w tym przypadku należy opowiedzieć się za możliwością „wewnętrznego” cofnięcia zgody. Forma cofnięcia zgody winna być bowiem wtórna w stosunku do formy jej udzielenia. Należy jednak zastrzec, że brak uzewnętrznienia przez dysponenta faktu cofnięcia zgody na naruszenie dobra prawnego będzie stwarzał po stronie sprawcy ryzyko działania w warunkach prawnie relewantnego błędu. Charakter tego błędu pozostaje sporny i wiąże się z skutkiem udzielenia zgody[19]. W tym względzie konkurują ze sobą poglądy kwalifikujące tego rodzaju błąd w oparciu o art. 28 § 1 k.k. i 29 k.k. Pierwsze stanowisko zasadza się na założeniu, zgodnie z którym skutkiem zgody jest pierwotna legalność czynu z uwagi na nienaruszenie normy sankcjonowanej. Działanie przez sprawcę w warunkach błędu co do istnieniu zgody oznacza w tym wypadku brak świadomości ataku na dobro prawne, co w konsekwencji implikuje konieczność przyjęcia kwalifikacji błędu z art. 28 § 1 k.k.[20]. Z drugiej strony teoria, zgodnie z którą zgoda dysponenta stanowi kontratyp pozaustawowy, determinuje kwalifikację błędu w oparciu o art. 29 k.k.

W dalszej kolejności należy wskazać, że zgoda dysponenta musi mieć charakter konkretny – po pierwsze musi wskazywać dobro, co do którego zgoda została wydana. Niezbędne jest również, by w swojej treści zgoda wskazywała zakres i sposób naruszenia dobra prawnego oraz osobę, do której jest adresowana (krąg adresatów). W mojej ocenie nie jest natomiast konieczne wyznaczenia przez dysponenta sprawcy terminu do dokonania czynności. Za wymóg należy natomiast przyjąć aktualność zgody rozumianą w ten sposób, że w razie zmiany okoliczności faktycznych, w których zgoda została wydana, staje się ona bezskuteczna, a przed przystąpieniem do podjęcia czynności sprawczej konieczne jest jej ponowne uzyskanie.

Zgoda jako okoliczność wyłączająca bezprawność czynu

Jak zasygnalizowano na wstępie niniejszego opracowania, skutek udzielenia zgody na naruszenie dobra prawnego, obok wymogu spełnienia warunków wstępnych opisanych w części II niniejszego artykułu, uzależniony jest od charakteru dobra prawnego będącego jej przedmiotem. W doktrynie prawa karnego przyjmuje się, że dobra prawne stanowiące przedmiot karnoprawnej ochrony dzielą się na dobra względne i bezwzględne[21]. Podział ten wynika z różnej wartości poszczególnych dóbr prawnych dla społeczeństwa[22]. Ochrona dóbr zaliczających się do pierwszej grupy uzależniona jest wyłącznie od woli ich dysponenta. Tym samym udzielenie przez uprawnionego zgody na naruszenie względnego dobra prawnego wyłącza bezprawność czynu sprawcy. Do kategorii względnych dóbr prawnych zalicza się w szczególności: prawo własności, nietykalność cielesna, dobre imię, mir domowy. Odmiennie prezentuje się możliwość dysponowania dobrami o charakterze bezwzględnym. Przyjmuje się, że wyłączone jest swobodne dysponowanie dobrami tego rodzaju przez poszczególne jednostki, co uzasadnia się ich wysoką (bezwzględną) wartością dla społeczeństwa. Zgoda udzielona w stosunku do dóbr bezwzględnych nie wyłącza w konsekwencji bezprawności czynu sprawcy. Z tego względu należy podzielić pogląd o konieczności posługiwania się w odniesieniu do dóbr prawnych tego rodzaju pojęciem dzierżyciela dobra prawnego[23].

Kodeks karny w niektórych przypadkach wprost wskazuje dobra prawne o bezwzględnym charakterze. Jako przykład można podać wspominany już art. 150 § 1 k.k. penalizujący zabójstwo eutanatyczne, którego jednym z znamion jest żądanie przez pokrzywdzonego śmierci[24]. Drugim przykładem jest art. 189a § 1 k.k. w zw. z art. 115 § 22 k.k. (handel ludźmi), gdyż art. 115 § 22 k.k. stanowi, że opisane w nim czynności sprawcze stanowią handel ludźmi również w przypadku, gdy pokrzywdzony wyrazi na nie zgodę. Dobrem bezwzględnymi będzie zatem życie – przedmiot ochrony art. 150 § 1 k.k. oraz wolność – przedmiot ochrony przestępstwa handlu ludźmi. Odnosząc się do dobra w postaci wolności należy jednak wskazać, że na kanwie przestępstwa z art. 189 § k.k., tj. bezprawnego pozbawienia wolności, przyjmuje się powszechnie możliwość skutecznego udzielenia przez uprawnionego zgody uchylającej bezprawność czynności sprawczej[25]. Różnica w tym zakresie wynika ze szczegółowej charakterystyki przedmiotu ochrony typów czynów zabronionych ujętych w art. 189 § k.k. i art. 189a § 1 k.k. O ile bowiem przedmiotem ochrony obydwu typów jest wolność, na co wskazuje tytuł rozdziału XXIII Kodeksu karnego, w którym zostały umieszczone, to omawiane typy czynów zabronionych chronią różne płaszczyzny tego dobra sensu largo. I tak przedmiot ochrony art. 189a § 1 k.k. określa się w doktrynie jako wolność człowieka rozumianą w kontekście jego godności[26], natomiast na kanwie art. 189 § k.k. jako szczegółowy przedmiot ochrony wskazuje się wolność fizyczną, tj. wolność swobodnego przemieszczania się[27]. Przedstawione rozróżnienie potwierdza, że możliwość swobodnego dysponowania dobrem prawnym uzależnione jest od dokładnego charakteru tego dobra i jego społecznej wartości.

Drugą płaszczyznę, na której dokonuje się różnicowania w zakresie możliwości skutecznego dysponowania dobrami prawnymi stanowiącymi przedmioty ochrony typów czynów zabronionych, stanowi charakter (natężenie) ingerencji w te dobra. Prawidłowość ta widoczna jest na przykładzie zgody na spowodowanie uszczerbku na zdrowiu. Dominujące w doktrynie stanowisko przyjmuje, że dopuszczalne jest skuteczne dysponowanie dobrem prawnym w postaci zdrowia w zakresie udzielenia zgody na lekki uszczerbek w rozumieniu art. 157 § 2 k.k.[28]. Wyłącznie bowiem w granicach „lekkiego uszczerbku” naruszenie dobra prawnego w postaci zdrowia ma pozostawać w zgodzie z interesem społecznym. W przypadku średniego i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, ich powstanie po stronie pokrzywdzonego naraża społeczeństwo na wyższe koszty (leczenia, renty, etc.), co uzasadniać ma wyłączenie możliwości swobodnego dysponowania zdrowiem. W tym ujęciu możliwość skutecznego dysponowania dobrem prawnym na gruncie przepisów prawa karnego uzależniona jest nie tylko od rodzaju tego dobra, lecz również od natężenia podjętej w nie ingerencji[29]. Na marginesie wymaga jednak zaznaczenia, że kwestia możliwością udzielenia zgody na spowodowanie średniego oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pozostaje ciągle przedmiotem dyskusji[30], w której centrum zainteresowania znajduje się obecnie możliwość udzielenia skutecznej zgody na zabieg trwałej antykoncepcji.

W stosunku do znakomitej większości typów czynów zabronionych ustawa nie wypowiada się na temat dopuszczalności wydania prawnie skutecznej zgody. W związku z tym niezbędne jest każdorazowe określenie tego, czy chronione przez ustawę karną dobro prawne zalicza się do wspomnianej grupy dóbr o względnej wartości społecznej. Aby to ustalić, należy rozważyć interes indywidualny jednostki oraz interes społeczny w dążeniu do egzekwowaniu prawnokarnej ochrony konkretnego dobra prawnego. Możliwość swobodnego dysponowania dobrami jest klarowna w stosunku do dóbr o charakterze majątkowym. Jeżeli osoba ma prawo swobodnie nimi dysponować zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego lub innych ustaw szczególnych, to należy przyjąć, że ma również prawo do wydania zgody na dokonanie w stosunku do tych dóbr czynności, które w innym wypadku stanowiłyby czyn zabroniony. Bardziej problematyczna jest ocena możliwości skutecznego dysponowania dobrami o charakterze niemajątkowym. Jako kryterium pomocnicze przy ocenie, czy możliwe jest udzielenie skutecznej zgody na naruszenie dobra prawnego w sposób objęty hipotezą danego typu czynu zabronionego, służyć może przewidziany przez ustawodawcę tryb ścigania danego przestępstwa. Jeśli podjęcie ścigania uzależnione jest od woli pokrzywdzonego (to w przypadku przestępstw z oskarżenia prywatnego oraz przestępstw z oskarżenia publicznego ściganych na wniosek), można domniemywać, że dopuszczalne jest skuteczne dysponowanie chronionymi przez te przepisy dobrami co najmniej w zakresie zakreślonym przez hipotezę normy sankcjonującej, statuowanej przez dany przepis[31]. Wniosek ten wynika z faktu, że ustawa na pierwszym miejscu uwzględnia w tych przypadkach indywidualny interes zainteresowanego. Należy jednak pamiętać, że kryterium to ma charakter wyłącznie pomocniczy. Jako przykład odstępstwa od tej reguły wskazać można przywołane już wyżej ścigane z urzędu przestępstwo pozbawienia wolności z art. 189 § 1 k.k. co do którego możliwe jest skuteczne udzielenie zgody dysponenta.

W doktrynie prawa karnego sporny pozostaje sam charakter zgody dysponenta dobra prawnego jako okoliczności wyłączającej bezprawność czynu. Jak zostało to już wcześniej zasygnalizowane, w tym względnie prezentowane są dwa stanowiska. Pogląd pierwszy przyjmuje, że zgoda dysponenta stanowi samoistny kontratyp pozaustawowy[32], który wprowadza wtórną legalność czynu. W tym ujęciu czyn sprawcy, pomimo uzyskania zgody dysponenta, narusza objęte zgodą dobro prawne, jako sprzeczny z chroniącą je normą sankcjonowaną. Działanie sprawcy wypełnia zatem ustawowe znamiona typu czynu zabronionego. Skutkiem uzyskania zgody jest natomiast wtórne uchylenie bezprawności czynu sprawcy. Zgodnie z tą konstrukcją zniszczenie za zgodą właściciela przedmiotu prawa własności jest równoznaczne z naruszeniem dobra jakim jest prawo własności.

Za trafny należy uznać drugi z poglądów, zgodnie z którym skuteczna zgoda dysponenta dobra prawnego jest okolicznością wyłączającą sam atak na dobro prawne[33]. Działanie sprawcy jest tym samym pierwotnie legalne – nie narusza normy sankcjonowanej, a w konsekwencji jedynie pozornie realizuje znamiona typu czynu zabronionego. Za odrzuceniem koncepcji, zgodnie z którą zgoda dysponenta stanowi kontratyp pozaustawowy przemawia brak kolizji dóbr – charakterystycznego elementu wszystkich ustawowych kontratypów. W tym ujęciu należy odróżnić naruszenie przedmiotu stanowiącego jedynie corpus mechanicum dobra prawnego od naruszenia samego dobra. Zamykając osobę za jej zgodą w pomieszczeniu nie pozbawiam jej wolności do przemieszczania się pomimo tego, że obiektywnie jej możliwość przemieszczania się ulega ograniczeniu. Analogicznie – niszcząc przedmiot własności za zgodą jego właściciela, nie atakuję tego prawa, lecz w rzeczywistości potwierdzam wolę właściciela[34].

Podsumowanie

Powyższa analiza przepisów Kodeksu karnego oraz poglądów doktryny prowadzi do wniosku, że złożenie prawnie relewantnej zgody na napuszczenie dobra prawnego wymaga spełnienia przez dysponenta przesłanek skuteczności zgody, które wiążą się w szczególności z wymogiem świadomego udzielenia zgody. Skutek udzielenia zgody na naruszenie dobra prawnego uzależniony jest natomiast od rodzaju dobra prawnego oraz intensywności ingerencji w to dobro. W przypadku, gdy ingerencja w dobro prawnie chronione jest społecznie akceptowalna, zgoda dysponenta wyłącza bezprawność działania sprawcy. W pozostałych przypadkach zgoda dzierżyciela dobra sprawnego stanowi wyłącznie okoliczność wpływającą na wymiar kary.

Streszczenie

Powyższa analiza przepisów Kodeksu karnego oraz poglądy doktryny prawa karnego prowadzą do wniosku, że wyrażenie prawomocnej zgody na ingerencję w dobro prawne wymaga spełnienia przez dysponenta warunków skuteczności zgody, które są związane w szczególności z wymogiem świadomego wyrażenia zgody. Konsekwencja wyrażenia zgody na ingerencję w dobro prawne zależy od rodzaju dobra prawnego i intensywności ingerencji. Jeżeli ingerencja w dobro prawnie chronione jest społecznie akceptowalna, zgoda posiadacza prawa wyłącza bezprawność czynu sprawcy. W innych wypadkach zgoda posiadacza towaru stanowi jedynie okoliczność wpływającą na karę.

Summary

The above analysis of the provisions of the Criminal Code and the views of the criminal law doctrine lead to the conclusion that giving a legally relevant consent to an interference with a legal good requires that the disposer fulfil the conditions of effectiveness of the consent, which are connected in particular with the requirement of giving the consent knowingly. The consequence of giving consent to an interference with a legal good, depends on the type of legal good and the intensity of the interference. If the interference with a legally protected good is socially acceptable, the assent of the possessor of the right excludes the unlawfulness of the perpetrator's act. In other cases the consent of the possessor of a good constitutes only a circumstance influencing the penalty.

[1] Por. D. Zając, Zgoda dzierżyciela dobra prawnego na zachowanie ryzykowne jako okoliczność wpływająca na zakres odpowiedzialności karnej, [w:] Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych, preprint nr 2/2018, s. 1, www.czpk.pl/preprinty], jakkolwiek wymaga zaznaczenia, że pojęcie to występowało w trwającym dyskursie już wcześniej – por. przykładowo A. Zoll w: Kodeks karny. Część ogólna. Tom I. Cześć I. Komentarz do art. 1-52, wyd. V, red. W. Wróbel, A. Zoll, komentarz do art. 1, teza 2, LEX/el.

[2] Ibidem…

[3] D. Zając optuje za odejściem od posługiwania się pojęciem dysponenta dobra prawnego, uznając je za pojęcie nieadekwatne.

[4] P. Daniluk, Glosa do wyroku s.apel. z dnia 30 grudnia 2003 r., II AKa 481/03, LEX/el.

[5] P. Daniluk, Warunki determinujące skuteczność zgody uprawnionego w prawie karnym, [w:] Palestra 50/1-2 (565-566), s. 36.

[6] Por. art. 10 k.k Wiek sprawcy a odpowiedzialność karna: https://lexlege.pl/kk/art-10/

[7] Zobacz: Art. 31. KK Odpowiedzialność w przypadku niepoczytalności i poczytalności ograniczonej: Art. 31. KK - Kodeks karny (lexlege.pl)

[8] Ibidem…

[9] Przegląd prezentowanych w tym względzie stanowisk wraz z wskazaniem stosownej literatury przedstawiony został przez P. Daniluk, Warunki determinujące skuteczność zgody uprawnionego w prawie karnym, [w:] Palestra 50/1-2 (565-566), s. 36-37.

[10] Stanowisko to potwierdza postawioną wyżej tezę, zgodnie z którą ubezwłasnowolnienie dysponenta nie wyklucza skutecznego udzielenia przez niego zgody. Należy bowiem zauważyć, że osoba w wieku 17 lat zgodnie z art. 12 k.c. i art. 15 k.c. posiada - podobnie jak osoba ubezwłasnowolniona częściowo – ograniczoną zdolność do czynności prawnych. W tym ujęciu możliwość skutecznego udzielenia zgody na gruncie prawa karnego odrywa się od ważności oświadczenia uprawnionego w perspektywie cywilnoprawnej.

[11] Należy przy tym zgodzić się z poglądem A. Baczak-Oplustil, że „nieukończenie przez sprawcę określonego w art. 10 k.k. wieku nie oznacza, że sprawcy nie można przypisać winy w tym znaczeniu, że nie istniała u niego subiektywna możliwość dochowania nakazu/zakazu wynikającego z normy sankcjonowanej, a oznacza tylko, iż ze względu na przyjęte z góry założenie nie można nawet rozważać jej przypisania” – por. A Barczak-Oplustil „Sporne zagadnienia istoty winy w prawie karnym. Zarys problemu, w: Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych, rok IX: 2005 z 2, str. 88.

[12] Wyjątek stanowić będą oczywiście przypadki wprowadzenia ustawowego wymogu wieku niezbędnego do udzielenia prawnie skutecznej zgody, a to art. 200 § 1 k.k., czy w przypadku przestępstwa z art. 192 § 1 k.k. przepisy art. 32 ust. 5 i art. 34 ust. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz.U.2021.790 t.j. z dnia 2021.04.28).

[13] W. Świda, Prawo karne, Warszawa 1989, s. 143.

[14] Na okoliczność tę uwagę zwrócił S. Cieślik „Zgoda dysponenta dobra prawnego na wkroczenie w sferę wolności seksualnej (analiza prawnoporównawcza modelu przyjętego na gruncie polskiego Kodeksu karnego oraz koncepcji Yes Means Yes)” [w:] Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych, preprint nr 11/2018, www.czpk.pl/preprinty], odnosząc się do możliwości skutecznego udzielenia zgody po przystąpieniu przez sprawcę do realizowania znamion przestępstwa z art. 197 § 1 k.k., należy jednak zauważyć, że podjęte przez sprawcę działania mogą wpływać na dobrowolność oświadczenia dysponenta również w innych sytuacjach.

[15] Przegląd prezentowanych w tym względzie stanowisk wraz z wskazaniem stosownej literatury przedstawiony został przez P. Daniluk, Warunki determinujące skuteczność zgody uprawnionego w prawie karnym, [w:] Palestra 50/1-2 (565-566), s. 40-41.

[16] Ibidem…

[17] Odpowiada to specyfice usiłowania nieudolnego, co do którego Sąd Najwyższy w wyroku z 26.06.2008 r., sygn.. IV KK 42/08 wskazał, że „ (…) usiłowanie nieudolne, czyli takie które obiektywnie nie było zdolne narazić lub naruszyć dobra chronionego prawem”.

[18] P. Daniluk „Warunki determinujące”, s. 39.

[19] M. Nawrocki „O możliwych prawnokarnych konsekwencjach błędu po stronie wyrażającego zgodę na naruszenie dobra” w: Prawo w działaniu, Tom 39 Sprawy Karne, s. 126 i 127.

[20] A. Zoll w: Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Cześć I. Komentarz do art. 117-211a, red. W. Wróbel, A. Zoll, komentarz do art.29, teza 5, LEX/el.

[21] Można spotkać się również z podziałem na dobra dyspozytywne i niedyspozytywne – por D. Zając, Zgoda dzierżyciela…, op.cit.

[22] S. Tarapata, Dobro prawne w strukturze przestępstwa. Analiza teoretyczna i dogmatyczna, rozdział I, 4.1.7, LEX/el.

[23] Ibidem…, tak też A. Zoll, Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Cześć I. Komentarz do art. 117-211a, red. W. Wróbel, A. Zoll, Komentarz do art. 150, teza 5, LEX/el. oraz jak wskazano na wstępie D. Zając, Zgoda dzierżyciela…, op.cit.

[24] Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 19 grudnia 2014 r., II AKa 267/14 wyjaśnił, że „żądanie, w przeciwieństwie do zgody, a nawet prośby, zawiera element presji na psychikę adresata żądania”. Żądanie z art. 150 § 1 k.k. ma zatem charakter dalej idący niż modelowa zgoda dzierżyciela dobra prawnego.

[25] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2018 r. V KK 508/17

[26] A. Zoll, Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Cześć I. Komentarz do art. 117-211a, red. W. Wróbel, A. Zoll, komentarz do art. 189a, teza 3, LEX/el.

[27] K. Lipiński, Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, red. J. Giezek, komentarz do art. 189, teza 3, LEX/el.

[28] K. Młynarczyk-Puławska, Analiza porównawcza zgody wyłączającej odpowiedzialność karną w prawie europejskim, [w:] Studia Europejskie / Centrum Europejskie Uniwersytetu Warszawskiego, rocznik 2017, nr 3, str. 168, tak też R. Kokot, Kodeks karny. Komentarz, red. R. Stefański, komentarz do art. 157, teza 25, Legalis/el; M. Budyn-Kulik, Kodeks karny. Komentarz, red. M. Mozgawa , komentarz do art. 157, teza 7, LEX/el.

[29] Prowadzi to do wniosku, że pojęcie dysponenta dobra prawnego powinno uwzględniać granice swobodnego dysponowania tym dobrem.

[30]Na literaturę w tym temacie wskazuje A. Zoll w: Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Cześć I. Komentarz do art. 117-211a, red. W. Wróbel, A. Zoll, komentarz do art. 156, teza 6a, LEX/el.

[31] P. Chlebowicz „Przemoc stadionowa w ocenie prawnokarnej” w: Prokuratura i Prawo, nr 1/2006.

[32] K. Młynarczyk-Puławska, Analiza porównawcza..., s. 172; A. Marek (aut.) w: Kodeks karny. Komentarz, wyd. V, komentarz do art. 25, teza 4 i 5, LEX/el.

[33] W. Wróbel, A Zoll, Polskie prawo karne, część ogólna, wyd. 1, str. 169.

[34] Ibid. 

Paweł Postolko

Adwokat. Absolwent kierunku prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie następnie ukończył Studia Podyplomowe Prawa Karnego Gospodarczego i Skarbowego. W 2021 r. uzyskał pozytywny wynik z egzaminu adwokackiego. Prawnik z przeszło 6-letnim praktycznym doświadczeniem. Od 2021 doradza klientom kancelarii Russell Bedford w ramach prac zespołu Corporate/M&A w zakresie prawa handlowego oraz cywilnego, z uwzględnieniem procesów restrukturyzacyjnych oraz zmian właścicielskich. Ma również bogate doświadczenie w prowadzeniu cywilnych i karnych postępowań o podłożu gospodarczym. Uczestniczył w licznych postępowaniach przed organami państwowymi i sądami powszechnymi obejmujących m. in. procesy odszkodowawcze oraz sprawy karne gospodarcze

Nasze publikacje

rbiuletyn

 

lipiec-wrzesień 2023

RB Biuletyn numer 44

pobierz magazyn

Nasze publikacje

rb restrukturyzacje             russellbedford             rbdombrokersi