Rewolucja technologiczna sprzyja upraszczaniu formalnych procedur i redukowaniu do minimum żmudnej pracy. Zmiana przepisów dotyczących postępowania rejestrowego była promowana jako szeroki pakiet innowacji informatycznych. Skorzystać mieli nie tylko przedsiębiorcy. Według opinii Kancelarii Senatu nr 714 jedna z wielu zalet polega na automatyzacji weryfikacji powstających spółek i odciążeniu sądów. Na samym początku tego dokumentu można przeczytać, że „ustawa stanowi kolejny etap reformy prawa gospodarczego”.
Niepozorny przepis o procedurze przymuszającej
Upraszczanie procedur najczęściej nie budzi żadnych kontrowersji, jednak ustanawianie nowych sankcji karnych lub finansowych zawsze podnosi temperaturę politycznej debaty. Nowe brzmienie art. 24 Ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym zakłada m.in. możliwość wezwania pod rygorem grzywny do wykazania, że „organ (zarząd) został powołany lub wybrany, albo że braki w jego składzie zostały usunięte.”Można powiedzieć, że ustawa nie tylko unowocześnia procedury, ale także tworzy konstrukcję niezgodnego z prawem stanu rzeczy, za który przewiduje odpowiedzialność finansową. Należy w takim razie zadać pytanie, kogo można ukarać i za co.
Struktura, która może napotkać trudności
Działalność spółki od strony prawnej to nie tylko szereg procedur, które nowa ustawa chce uprościć. Konieczne jest także podjęcie strategicznych decyzji typu kto wejdzie w skład zarządu. Taka informacja może być znana od samego początku, jednak niekiedy negocjacje mogą się przeciągać. Przykładowo, ktoś może wyrazić wolę wejścia do zarządu, a później się rozmyślić ze względu na odpowiedzialność, która się z tym wiąże. Członkowie zarządu niekiedy rezygnują z tej funkcji, sprawiając, że spółka nie ma organu uprawnionego do jej reprezentowania.
Czy taka okoliczność uzasadnia ukaranie kogokolwiek? Można mieć duże wątpliwości. Nowa ustawa stwarza możliwość sankcji za taki stan rzeczy wobec wspólników spółki z o.o. lub rady nadzorczej spółki akcyjnej. Powód? Można ich obarczyć odpowiedzialnością za niewybranie zarządu. Podstawowym mankamentem jest fakt, że oni wcale nie muszą ponosić jakiejkolwiek winy za trudności związane z tym wyborem.
Nowe przepisy dotyczące rejestrowania spółek mogą uprościć procedury i zaoszczędzić czas, ale mogą też spowodować nałożenie sankcji finansowych, których uzasadnienie jest bardzo wątpliwe.
Autor:
Andrzej Dmowski
Partner Zarządzający Russell Bedford, Doktor Nauk Prawnych, Adwokat, Doradca Podatkowy, Doradca Restrukturyzacyjny, Certified Public Accountant – Biegły Rewident w Irlandii, Certified Fraud Examiner - Biegły ds. Wykrywania Przestępstw i Nadużyć Gospodarczych, Certified Internal Controls Auditor - Międzynarodowy Audytor Wewnętrzny. Absolwent University of Cambridge - British Centre for English and European Legal Studies - Faculty of Law and Administration, absolwent i stypendysta Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w rozliczeniach transakcji między podmiotami powiązanymi - transfer pricing, aspektach prawno-podatkowych M&A oraz zagadnieniach dotyczących pochodnych instrumentów finansowych.