Rząd zaakceptował przygotowane w resorcie sprawiedliwości propozycje zmian w prawie, które pozwolą ukrócić przekręcanie liczników w używanych samochodach. Będzie za to groziło od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Odpowiadać za oszustwo ma zarówno ten, kto zleca cofnięcie licznika, jak i wykonawca, np. mechanik w warsztacie.
Dodał, że jeżeli dokonamy zmian parametrów technicznych pojazdu lub wymienimy licznik, to już wypełniamy znamiona czynu zabronionego. - Możemy wymienić licznik tylko i wyłącznie wtedy, gdy uległ on uszkodzeniu lub gdy niezbędna jest wymiana całego komponentu - wyjaśniał.
Jak mówił, istotny w nowym prawie jest element prewencyjny. - On jest skierowany przeciwko nieuczciwym warsztatom samochodowym. Dzisiaj warsztaty tłumaczą się, że cofają liczniki, ale nie w celu wprowadzenia kogokolwiek w błąd, tylko na prośbę bieżącego właściciela. Teraz to nie jest przestępstwo, ale po zmianie przepisów będzie - podkreślił.
Dmowski zaznaczył, że za cofnięty licznik będziemy mogli dochodzić odszkodowania. - Chodzi między innymi o różnicę między wartością rynkową tego samochodu, która powinna być niższa z uwagi na jego zużycie, a wartością, jaką zapłaciliśmy za auto - mówił.
Więcej info. tvn24bis.pl